czwartek, 14 września 2017

24. Korzenny chlebek bananowy bez cukru


   Czy tylko ja słyszałam pocieszające twierdzenie, że lato późno się zaczęło, dlatego będzie dłużej trwać? Muszę znaleźć tego kogoś, kto tak twierdził. Mam z nim poważnie do pogadania. Pierwszy września - bum! - jesień w pełnej krasie. Zimno, mokro, melancholijnie. To wszystko skłoniło mnie do połączenia dwóch smaków - słodkiego, przywodzącego na myśl lato, oraz mocno korzennego, kojarzącego się z jesienią. Tak oto prezentuje się ekspresowy chlebek bananowy. Dojrzałe banany nadają mu słodkości, więc nie potrzebuje ani grama cukru. Cynamon, kardamon, imbir i gałka muszkatołowa sprawiają, że chlebek nadaje się również do podania z hummusem i warzywami. 

środa, 16 sierpnia 2017

23. Ekspresowe ciasteczka kawowe


Są pyszne. Robi się je w mgnieniu oka. Zawierają składniki, które każdy ma w swojej kuchni. Czy to nie brzmi jak ciasteczka idealne? Do tego świetnie sprawdzają się w roli prezentu. Wystarczy zawiązać wokół nich kokardkę, a będą wyglądać bardzo efektywnie. A do tego smakują każdemu! Goryczkę kawy idealnie przełamuje ich słodkość, a kryształki cukru nadają chrupkości. Można dowolnie je modyfikować: polać czekoladą lub posypać orzechami. W każdym wydaniu będą po prostu świetne.

sobota, 24 czerwca 2017

22. Cydrowe babeczki czekoladowo - owocowe bez tłuszczu


   Z czym kojarzą się wypieki bez dodatku tłuszczu? Mi z suchymi, piaskowymi babkami, których nie da się przełknąć, ponieważ zlepiają całe usta. Jednak babeczki z tego przepisu są mięsiste i idealnie wilgotne, a zawartość tłuszczu w porównaniu do innych wypieków jest znikoma. Dodatek cydru nadaje im charakterystyczny słodkawo - wytrawny smak, który przełamuje czekolada oraz wieloowocowy dżem. Przepis idealny na letniego grilla lub piknik!
   Przepis zainspirowany książką Kuchnia wegańska.


poniedziałek, 12 czerwca 2017

21. Pudding z tapioki z karmelizowanym rabarbarem i domową krówką




   Sezon na rabarbar uważam za otwarty. Ba! On jest już dawno w pełni. Rabarbar dodaje się do ciast, kompotów czy lemoniad, ale jak dla mnie, najlepiej smakuje karmelizowany. To warzywo często jest niedoceniane. Dużo osób ma obawy przed używaniem go w swojej kuchni, ponieważ zwykle kojarzy się z mocno kwaśnym, dominującym smakiem. Myślę, że podany z neutralnym puddingiem z tapioki, słodką krówką i dodatkiem sezonowych owoców np, truskawek, podbije serca smakoszy tradycyjnych deserów jak i tych lubiących eksperymentować.

sobota, 7 maja 2016

20. Niech żyje oreo: czyli wegański sernik


   Wiedzieliście, że Oreo jest wegańskie? Przy mojej nietolerancji mleka jest to świetna wiadomość, chociaż szczerze mówiąc, nigdy za tymi ciasteczkami jakoś szczególnie nie przepadałam. Wszystko zmieniło się po zrobieniu tego ciasta. Miałam co do niego wątpliwości, bo jagielniki zdecydowanie nie są moją mocną stroną, ale nuda podczas odchorowywania w domu, niejako zmusiła mnie do sięgnięcia po kaszę i blender. I jaki był tego finał? Ciasto (Oreonik?) smakuje NIE-ZIEM-SKO. Obiecuję!

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

19. Jak śliwka w kompot: czyli wegańska tarta śliwkowo - jabłkowa



   Jak głosi tytuł posta, wpadłam jak śliwka w kompot przez moje nieodpowiedzialne zachowanie (a jednak osiemnaście lat nie zobowiązuje...), czyli prawie godzinny jogging podczas najbardziej porywistego wiatru. I takim sposobem siedzę zakatarzona, szperając w poszukiwaniu nowych przepisów.
   Wczorajszą (na szczęście!) zachmurzoną niedzielę spędziłam na spaniu, oglądaniu seriali, jedzeniu, jeszcze raz spaniu, oglądaniu jeszcze większej ilości seriali i (kto by pomyślał) jedzeniu. Tak nieproduktywnego dnia nie miałam już od naprawdę dawna, ale na szczęście pomiędzy łykaniem tabletek przeciw grypie, a ładowaniem kolejnego odcinka, znalazłam czas na prostą, szybką i zdrową tartę, przy okazji wypróbowując nową silikonową formę. Użyłam do niej powideł śliwkowych i jabłek, bo jak głosi przysłowie "An apple a day, keeps the doctor away", do którego mam zamiar się stosować, ponieważ mam już serdecznie dość łapania każdego możliwego choróbska, panoszącego się bezczelnie w moim otoczeniu.

czwartek, 24 marca 2016

18. Mrożące krew w żyłach połączenie: czyli czekoladowe, wilgotne ciasto z buraków


   Słońce świeci, ptaki śpiewają, aż wreszcie chce się żyć! Pozostało zaledwie kilka dni do świąt wielkanocnych, więc na pewno w każdym domu panuje lekko nerwowa atmosfera doczyszczania każdego kąta w domu, polerowania szklanek i trzepania dywanów. Aby chociaż na chwilę oderwać się od tego rozgardiaszu, zamykam się w kuchni (w przenośni, ponieważ moja kuchnia nie posiada drzwi) i zabieram się za pysznie czekoladowe, mięciutkie i wilgotne ciasto buraczane. Takie ciasto to miła odskocznia od słodkich, klejących się do podniebienia mazurków oraz suchych, piaskowych babek i sprawdziło się nawet jako tort na moje osiemnaste urodziny!